nature's sunshine, nsp, naturalne ziola

Sygnatury ziół i ich geneza

Sygnatury ziół i ich geneza

Jeden z największych zielarzy w historii ziołolecznictwa zwany też często ojcem chemii lekarskiej (tzw. jatrochemii), był gorącym zwolennikiem interesującej teorii: sygnatury ziół . Cały świat natury, według przekonań Paracelsusa, jest jedną wielką apteką, a więc każda choroba ma swój lek w przyrodzie, trzeba go tylko umieć odnaleźć.

Tak zwane sygnatury ziół są według niego ważnym kluczem do rozwiązania tej zagadki. Również Uczni okultyści żyjący jeszcze przed mędrcem z Hohenheim twierdzili, że każda roślina stanowi sobą coś więcej niż fizyczny splot żyjących komórek, a więc jest również odbiciem cząstki ducha Wszechświata i jako taka zawiera w sobie pewien „pierwiastek” nadrzędny, kierujący, nadający jej „fizjonomii” swoisty i niepowtarzalny charak­ter, jest zatem na Ziemi niepowtarzalnie sygnowana. A oto co pisał na ten temat Paracelsus: „Rośliny wskazują nam same, przez zewnętrzne swe kształty, jakie siły i moce, jakie środki lecznicze w sobie ukrywają. Bowiem dzięki takim umiejętnościom, jak chiromantia, physionomia i magia jest możliwym od razu, według zewnętrznego wyglądu, ocenić własności i cnoty każdego zioła i korzenia według jego signatus, jego postaci, formy i koloru i nie trzeba długich prób i doświadczeń”.

Średniowieczne praktyki 

Średniowieczni zielarze przy pomocy różnie czasami rozumianych sygnatur intuicyjnie, ale skutecznie dobierali leki roślinne do po­ szczególnych schorzeń, wyznając jednak zawsze filozofię, że sama roślina stanowi na ziemi tylko zewnętrzną formę, pod którą skrywa się właściwe „arcanum”, czyli działająca moc uzdrawiająca. Leczy zatem nie tylko materia, ale przede wszystkim „principium”, czyli swoista zasada duchowa, rozumiana czasem jako transformacja sił kosmicznych.

Sygnatury ziół   

A oto kilka przykładów sygnatury ziół według artykułu Urbana: Nauka o sygnaturach, jako podstawowe prawo w leczeniu ziołami, wydrukowanego w 1921 roku w czasopiśmie Der Heilkundige:

Kłącze perzu 

Trawa o długich, mocno rozgałęzionych korzeniach, będąca bardzo trudnym do wyplenienia chwastem w polu czy ogrodzie. Czyż nie wykazuje ona sygnatury (skojarzeniowych znamion) chronicznego reumatyzmu i podagry, które wolno rozprzestrzeniają się w naszym ciele i są równie trudne do wytępienia. I rzeczywiście kłącze perzu jest w medycynie ludowej cennym środkiem m.in. przeciwko reumatyzmowi.
KORA WIERZBY. Wierzba, wyrastająca najczęściej na podmok­łych terenach przy rzekach, na zalewowych łąkach i na bagnach. Od razu kojarzy się nam z reumatyzmem i rzeczywiście jej kora jest w tym schorzeniu cenionym lekarstwem.

Fasola

Ponieważ jej nasiono (fasolka) ma wyraźną sygnaturę nerki, jest skuteczna we wszystkich schorzeniach, w których nie­ dostateczna filtracja nerek uznawana jest za podstawową przyczynę innych niedomagań. Zewnętrzna postać całej rośliny jest jednak wątła, w związku z tym wymaga ona podpory — podobnie jak chory na chroniczną podagrę. Jednakże fasola odznacza się dużą płodnością i w związku z tym powinna pomóc wszystkim cierpiącym na bezpłodność i niemoc płciową. Oczywiście pod warunkiem, że ich osobowościowa konstytucja ma jakiś związek z „duchem” rośliny (np. ludzie, którzy dużo i chętnie pracują w polu lub w ogrodzie).

Orzech włoski 

Po rozłupaniu skorupy pojawia się owoc swoim kształtem przypominający mózg człowieka. Stąd już przed wiekami w niektórych krajach jedzono orzechy „dla wzmocnienia umysłu”. W ziołowym średniowieczu różni medycy tworzyli własne systemy sygnatur, jednak pewne zasady respektowane były niemal przez wszystkich. Przyjmowano dość powszechnie, że rośliny z liśćmi w kształcie nerek działają moczopędnie. Z liśćmi symbolizują­cym serce — wzmagają krążenie. Płucnik dzięki swej galaretowatej budowie (przypominającej pęcherzyki) leczy płuca. Bulwiasty trędownik jest skuteczny przy nabrzmieniach gruczołów, kłujące osty stosowano przy kłuciach w boku, rośliny z białym sokiem powinny przeciwdziałać śluzowatym wyciekom. Zioła z żółtym mleczkiem zwalczały żółtaczkę, kwitnące na czerwono miały tamować krew, niebieskawo fioletowe przeciwdziałały chorobom oczu, brunatne gardła. Zapomniana już dziś zasada sygnatur roślin przypomina nam, jak doniosłą rolę odegrał ongiś okultyzm w całym ziołolecznictwie. Warto przypomnieć o niej choćby dlatego, że prowadzi nas do pradawnego źródła intuicyjnego stosowania przez człowieka roślin leczniczych. To jest początków ziołolecznictwa ludowego.

Źródło: “Zioła czynią cuda” – A. Skarżyński, Wikipedia,

Darmowa dostawa od 300 PLN
nature's sunshine, nsp, naturalne ziola do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl