Medycyna naturalna a medycyna farmaceutyczna. Sentencja "Po pierwsze nie szkodzić", stanowi uniwersalną zasadę, zapoczątkowaną już w czasach starożytnych, przez Hipokratesa - tak zwanego "Ojca medycyny". W teorii to stwierdzenie jest nieustannie kultywowane, lekarze to osoby, których słowa są zazwyczaj traktowane z dużym respektem. Są oni także zwykle pierwszymi i ostatnimi osobami, do których udajemy się w przypadku wszelakich chorób.
Niestety, to jak leczenie wygląda w praktyce, jest często bardzo odmienne od teorii. Postęp w medycynie, wpłynął nie tylko na rozwój technologii produkcji leków, czy gigantyczny progres w lecznictwie, ale też na znaczną komplikację świata medycznego. Powstały ogromne koncerny farmaceutyczne, uzależnione między sobą i lekarzami stosownymi umowami, a wszystko to korygują niepoliczalne procedury. To wszystko sprawiło, że w obecnych czasach, interes pacjenta jest stawiany na ostatnim miejscu, za finansami potężnych firm. Ludzie coraz częściej przestają wierzyć farmakologicznemu podejściu do zdrowia. Medycyna naturalna, naturoterapia, to dziedziny, do których zaufanie znacznie wzrosło w ostatnich latach.
Obecne metody:
Lekarze medycyny konwencjonalnej to nie lekarze medycyna naturalna. Nie patrzą na pacjentów przez pryzmat jednostek. Przypisują objawy do procedur i schematów, którym odpowiadają poszczególne farmaceutyki. Takie podejście sprawia, że przyjmujemy niezliczoną liczbę antybiotyków, stymulantów, hormonów, mimo możliwości regulacji organizmu prostą dietą, czy ziołami. Lekarze bowiem, regulowani procedurami i umowami z firmami farmaceutycznymi nierzadko czerpią korzyść z przepisania konkretnych środków. W innym przypadku, może dojść do sytuacji, gdzie kierując się samą wiedzą akademicką, nie znają się na ziołolecznictwie i medycynie naturalnej.
Coraz częściej mówimy o szkodliwym działaniu antybiotyków. Niezaprzeczalnym faktem jest, że upośledzają one układ odpornościowy i mogą powodować ogromną ilość skutków, chorób ubocznych. Zdarzają się przypadki, że podanie leku na zwykłą infekcje lub przeciwbólowego kończy się tragicznie. Najczęściej jednak pacjenci są truci powoli, „na raty”. Dotyczy to zwłaszcza osób starszych i przewlekle chorych, które zażywają kilka, a nawet kilkanaście tabletek dziennie. Również dzieci są szczególnie podatne na wszelkie związki chemiczne zawarte w lekach. Niewykształcone w pełni organizmy, w momencie przyjmowania dużych dawek medykamentów, zaburzają swój rozwój.
Współczesna znieczulica?
Współcześnie zanika przekonanie, że choremu niekiedy bardzo ciężko jest pomóc, a bardzo łatwo można mu zaszkodzić, gdyż każdy organizm jest inny, stąd też objawy, które początkowo wykazuje, mogą mieć różnorakie przyczyny. Tak jak już zostało wspomniane, chorzy są traktowani zbiorowo, lekarzom brakuje indywidualnego podejścia do pacjentów.
Według badań dr Johna James’a (Chief Toxicologist for the National Aeronautics & Space Administration) liczba zgonów w USA w wyniku błędów medycznych lekarzy można szacować na 400.000 rocznie, a przypadków pogorszenia zdrowia na liczbę od 4 do 8 mln. Wyniki wzbudziły w środowiskach lekarzy kontrowersje, ale jak do tej pory nikt nie zakwestionował metodologii tych badań. Uzyskany wynik plasuje lekarza na 3 miejscu w rankingu głównych przyczyn zgonów w USA.
W Polsce oficjalnie takie badanie nie były przeprowadzane. Jednak wiadome jest, że Polacy są w pierwszej dziesiątce krajów europejskich w których przyjmuje się najwięcej antybiotyków. Odpowiedzialni za taki stan rzeczy to przede wszystkim cały system zdrowia funkcjonujący w Polsce, ale także i sami, nieświadomi, pacjenci, którzy ślepo ufają konwencjonalnemu podejściu do zdrowia.
Przechodząc do konkluzji, racjonalnie i świadomie, podchodźmy do kwestii naszego zdrowia. Nie ufajmy ślepo temu co przepisują nam lekarze, do wszystkiego podchodźmy z rozsądkiem (również do medycyna naturalna) i w pierwszej kolejności uciekajmy się do medycyny naturalnej, zmiany diety, środków, ziół, które pochodzą przecież z tego samego środowiska co człowiek. Pamiętajmy, że wszystkie związki chemiczne nie mają obojętnego wpływu na nasz organizm, a wręcz przeciwnie. Bądźmy świadomi, że o ile medycyna naturalna może pomóc to my ponosimy największą odpowiedzialność za swoje zdrowie.